TOP 10 Subiektywnego Podsumowania najlepszych książek 2024 roku - pozycja 10 - QUENTIN TARANTINO - "SPEKULACJE O KINIE" - "
W naszym Topie 10 subiektywnego podsumowania najlepszych książek ubiegłego, 2024 roku umieściliśmy na pozycji 10 - "SPEKULACJE O KINIE" Quentina Tarantino.
Matka urodziła go w Knoxville w stanie Tennessee, gdy miała szesnaście lat. Ojciec zwiał... Nastolatka z dzieckiem na ręku wyjechała do Kalifornii.
Zabierała go ze sobą na kinowe randki, gdy tylko wyrósł z pieluszek. Mały Quentin szybko przyswoił dwie najważniejsze zasady kinowego savoir - vivre'u - nie zadawać pytań w czasie seansu, nie marudzić, że nuda (nawet jeśli nuda). Gdyby któraś z nich została złamana, następnym razem zostałby w domu z babcią. Nigdy więc nie łamał zasad.
Chodził na filmy pełne seksu i przemocy... Nazajutrz w szkole opowiadał kolegom najlepsze momenty, co zapewniało mu popularność. Gdy dotarło do niego, że inni dorośli nie zabierają dzieci na takie filmy, zagadnął o to mamę. Odpowiedziała: Quentin, bardziej martwię się o to, że zaczniesz oglądać wiadomości telewizyjne. Film to film, na pewno ci nie zaszkodzi.
"Dzika banda" Peckinpaha w wieku lat jedenastu. "Brudny Harry" Siegela jeszcze wcześniej, "Uwolnienie" Boormana, horrory, slashery, wszystko.
Gdy miał trzynaście lat, rzucił szkołę i zatrudnił się jako bileter w kinie porno. Edukację dokończył przed telewizorem i w salach kinowych. Legenda mówi, że wypożyczalnia Video Archives w Manhattan Beach na przedmieściach Los Angeles stworzyła Quentina Tarantino, bo tam obejrzał wszystko. Było inaczej - dostał pracę w wypożyczalni, bo już znał każdy film.
Gdy dorósł, Quentin został słynnym reżyserem. Gdy nakręcił dziewięć filmów, z których każdy był hitem, zaczął pisać książki.
Brad Pitt powiedział: ":Jeśli film jest religią, Quentin jest apostołem". Dodajmy: ciało i krew nowego stylu to dialogi. Widzowie na całym globie do końca życia zapamiętają fragmenty gangsterskich pogaduszek z "Pulp Fiction", tak jak kiedyś zapamiętali piosenki Beatlesów.
Tarantino opowie: "Zaczynam pisać dialog, ale po chwili następuje zapłon i rozmowa toczy się dalej bez mojego udziału. Ja ją tylko notuje, jak skryba sądowy". Tak właśnie napisana jest też książka "Spekulacje o kinie" - jakby zaczął ją pisać, nastąpił zapłon i napisała się sama. Ta książka jest jak rozmowa z najlepszym kumplem o wszystkich filmach, które Tarantino kocha, a tym kumplem, czytelniku, jesteś ty.
Quentin opowie ci m.in. o tym, skąd wzięła się przemoc w jego filmach. Dowiesz się dlaczego to jednak Siegel a nie Peckinpah jest królem przemocy, dlaczego od krwi sugestywniejsza jest "brutalność" i dlaczego ostatecznie najbardziej traumatyzującym filmem w dziejach i tak jest disneyowski "Bambi". Oraz tego, że tak naprawdę Tarantino nauczył się przemocy od... Almodóvara, którego nazywa "Nieustraszonym Pedro". Książka niemal na każdej stronie serwuje tym podobne zwroty akcji. Podane w partyzanckim stylu obserwacje przekraczają kategorie filmoznawstwa (a raczej kinomanii), krytyki filmowej, czy reportażu z gatunku "making of".
Ich autor obejrzał wszystkie filmy Ameryki i przeczytał o nich wszystkie książki zanim przeszedł mutację; później sam zaczął kręcić, zrewolucjonizował światowe kino; poznał przy tym wielu reżyserów i aktorów - idoli swojej młodości - i przegadał z nimi o filmach całe noce.
W książce Tarantino nie potrzebuje aż całego rozdziału, żeby opowiedzieć błyskotliwą historię. Wystarczy mu jedno zdanie: "Dla Polańskiego niepokój był głównym celem". Niby oczywiste, ale czy ktoś to wcześniej tak jasno i zwięźle wyjaśnił?
Tu i ówdzie w "Spekulacjach...", spomiędzy wierszy przecieka czułość. Słabość. Żal. Tarantino nie miał łatwego dzieciństwa. Schronił się w kinie i do dziś nie wychylił nosa. Każdy jego film poza wszystkim innym jest też zawsze filmem o innych filmach.
Zarzeka się, że nakręci jeszcze tylko jeden.
Można się pocieszać, że gdy pisze, też jest niezły odlot.
Źródła: Magazyn do Czytania - "Książki"; Polskie Radio "Trójka"; Radio 357.